10 lipca 2009
Pojechałam
do Wro tylko przepłukać broviaca,a zostałam na oddziale...w sumie to
dobre,bo przez tą bolącą buzię nie mogę jeść ani nawet pić.Jak przełykam
ślinę to boli tak jakby mi ktoś dal do gardła kolczastą kulę...aj
biedna jestem.I mama musiała jechać po rzeczy i przyjechała z Antkiem;)
przynajmniej się zobaczyłąm z tym łośkiem;)i dzięki że mi Gośkę
dostarczyłeś;***
oprócz tego mam dożylnie morfinę...czego się strrrasznie boję...wolałabym te plastry co wczesniej...ale one nie pomagaja mi juz;(no trudno.
oprócz tego mam dożylnie morfinę...czego się strrrasznie boję...wolałabym te plastry co wczesniej...ale one nie pomagaja mi juz;(no trudno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz