czwartek, 28 stycznia 2021

Gronkowiec

 Na ostatniej endoskopii miałam pobrany wymaz z nosa. Wynik to gronkowiec złocisty. Dostałam antybiotyk na sześć dni, a mój żołądek dopiero teraz zaczyna normalnie funkcjonować... Bardzo dokuczały mi bóle brzucha przy przyjmowaniu tego leku. Miałam dobre probiotyki, leki osłonowe ale niewiele to pomogło.

Ropną wydzielinę w nosie i zatokach mam nadal, ale zdecydowanie jest tego mniej. Bardziej dokucza mi suchość w buzi. Testowałam już tyle specyfików, ale nic nie działa. W dodatku dowiedziałam się, że Normeg - leki przeciwpadaczkowe, które przyjmuję, również nasilają suchość jamy ustnej.

Niestety mimo zwiększonej dawki nadal mam napady i to coraz częściej... Daję sobie jeszcze miesiąc, jeśli po tym czasie nie będzie poprawy, pojadę znów do neurologa i trzeba będzie rozważyć albo zmianę tabletek, albo konsultację z neurochirurgiem.

Pani Doktor mówiła, że napady padaczkowe mogą być spowodowane bliznami i zrostami w mózgu, które pozostały po usunięciu krwiaka. 

Dołuje mnie ta sytuacja, boję się sama wychodzić, być sama w domu bo te napady są naprawdę nieprzyjemne... 

Im dłużej biorę Normeg, tym bardziej pogarsza się moje samopoczucie psychiczne. Staram się robić dobrą minę do złej gry, funkcjonować normalnie. Jednak to jest oszukiwanie samej siebie. 

Prawda jest taka, że zaczyna mi być źle samej ze sobą. Staję się odludkiem, niechętnie wychodzę z domu, spotykam się z ludźmi. Na jakiekolwiek wyjazdy trzeba mnie namawiać, bo czuję jakiś taki strach i niepokój. 

Leków antydepresyjnych nie chce brać, póki nie opanuję sytuacji z padaczką, ale coraz częściej myślę o tym, by zacząć chodzić do psychologa.

Teraz główną moją motywacją i takim promyczkiem w tej szarej rzeczywistości jest to, że w marcu zaczynamy działać z ząbkami!

I to dzięki Wam! ❤️

Jestem Wam tak bardzo wdzięczna. Mogę zacząć szybciej leczenie. Będę miała cztery nowe zęby, może w końcu nauczę się ładnie uśmiechać.


Jesteście Wspaniali!


https://zrzutka.pl/mnt7aj

czwartek, 7 stycznia 2021

Endoskopia.

Kochani! ❤️

Bardzo dziękuję Każdemu z Was!

Jesteście Wspaniali!

Okazaliście mi tak dużą pomoc. A ja jestem coraz bliżej spełnienia jednego z moich marzeń - posiadania prostych i ładnych ząbków. 

Jestem Wam tak bardzo wdzięczna... 



Dziś byłam na endoskopii. 

W nosogardle i na przeszczepionym płacie jest czysto. Bez żadnych podejrzanych zmian. Jednak mam bardzo dużo gęstej, brzydko wyglądającej wydzieliny. Pani Doktor zrobiła mi wymaz z nosa i wysłała do badania. Za tydzień będzie wynik. Być może mam jakąś infekcje grzybiczą lub bakteryjną. Przy przesuszonym gardle często to się zdarza. Jeśli coś takiego wykaże wymaz, dostanę antybiotyk. Narazie mam przepisane płukanki, płyn do irygacji i areozol do nosa. 

Czuję tak wielką ulgę... Bardzo bałam się tego badania, bo ostatnio dokuczał mi ból gardła i szyi.

Na szczęście Pani Doktor nic niepokojącego nie zauważyła, więc o żadnej wznowie i innym paskudztwie nie ma mowy!


https://zrzutka.pl/mnt7aj

poniedziałek, 4 stycznia 2021

W końcu się odważyłam!

 Cześć!


W końcu się zdecydowałam i odważyłam założyć zbiórkę na leczenie zębów.

Mam nadal lekkie opory, czuję się trochę niezręcznie... Ale spróbuję! 😉

Wiele osób, czytających mojego bloga mnie do tego zachęcało.

Dziś byłam u dentysty, bo znów wypadła mi plomba. Pod koniec miesiąca będę miała kosztorys założenia koron na 4 zęby. Jednak z tego co wyczytałam z cennika wygląda na to, że będę potrzebowała na start około 8 tysięcy. Jest to dla mnie bardzo dużo. 

Korony na podbudowie metalowej są tańsze, ale nie mogę ich mieć ze względu na częste badania TK i MR. U mnie w grę wchodzą najprawdopodobniej te na podbudowie z włókna szklanego. 

Nie chcę zbyt mocno nagłaśniać tej zbiórki, po prostu kto tu trafi i będzie miał chęć pomóc, może to zrobić. 😉 

Jeśli ktoś z Was - czytających i wspierających mnie, będzie chciał mi pomóc w spełnieniu mojego marzenia będę bardzo wdzięczna. ❤️



Link do zbiórki: 

https://zrzutka.pl/mnt7aj



W czwartek jadę na endoskopię. Mam dużo gęstej wydzieliny w gardle i nosie, w dodatku lekko pobolewa mnie szyja i przełyk.

Stresuję się, co już wywołuje problemy żołądkowe... 

Trzymajcie kciuki!