wtorek, 27 marca 2018

Smutno...

W ostatnim czasie kiepski nastrój mnie nie opuszcza. W ubiegłym tygodniu miałam badanie PET. Bardzo się denerwuję oczekiwaniem na wynik. Termin wizyty 
w Gliwicach mam na 27 kwietnia.
W dodatku  wyczułam zgrubienie na szyi, boli mnie gardło...
Wczoraj pojechałam na endoskopię, bo inaczej chyba bym oszalała z nerwów. Pani Doktor powiedziała, że w gardle jest ładnie i gładko, nie widać cech wznowy. 
A zgrubienie na szyi bardziej wygląda na naciągnięty mięsień, a nie węzeł. Jednak najważniejszy jest wynik PET-a.
To czekanie jest najgorsze...

W dodatku wczoraj dostałam bardzo smutną wiadomość. Zmarła Pani Asia. Poznałyśmy się w DCO, leżałyśmy w jednej sali. Chorowała również na płaskonabłonkowca migdałka.
Miałyśmy stały kontakt, spotykałyśmy się. Bardzo zżyłam się zarówno z Panią Asią jak i jej rodziną.
Wczoraj przez cały dzień byłam rozbita i co chwilę płakałam. Dziś też jest kiepsko.
Zawsze dołowało mnie, gdy odchodził ktoś z kim poznałam się w trakcie leczenia. Takie informacje odbierają siły...


sobota, 17 marca 2018

Termin PET-CT

Wczoraj dzwonili z Gliwic. 22 marca mam PET-a. To już za kilka dni, boję się.
W dodatku boli mnie gardło i szyja. Po prawej stronie jest lekkie zgrubienie. Nie wiem czy to węzły, czy taki napięty mięsień.
Moje mięśnie twarzy, szyi i ramion są bardzo spięte. Robię różne ćwiczenia rozluźniające, ale nie widać spektakularnych efektów. Ciągle czuję napięcie.
Zapewne wynik PET-a dostanę dopiero po świętach. I tak jak było w grudniu, tyle czekania.
Trzymajcie za mnie kciuki!

poniedziałek, 5 marca 2018

Ćwiartka!

W piątek skończyłam 25 lat. Już ćwierć wieku tułam się po tym świecie. Pierwszy raz zachorowałam, gdy miałam zaledwie 16 lat. Wtedy wszystko zmieniło się na zawsze. Od tamtej pory w moim życiu jest obecny ciągły strach i stres. I to trwa już tyle czasu...
Oczywiście oprócz tych smutnych chwil, był też ogrom szczęśliwych. Chciałabym żeby było ich jeszcze więcej i żeby to one miały przewagę.
Z okazji urodzin mnóstwo osób życzyło mi dużo zdrowia. Oby te życzenia się spełniły. Nie chcę nic więcej. Chcę tylko zdrowia dla siebie, mojej rodziny i bliskich. Reszta powoli się ułoży.