Mam wynik. Wszystko jest dobrze! "W badaniu nie stwierdza się tętniaka ani innej malformacji naczyniowej." Najlepsze i najcenniejsze zdanie tego tygodnia!
W czwartek dostałam sms-a, że wynik jest do odbioru. Wystraszyłam się troszkę. Wynik miał być za dwa tygodnie, a tu zaledwie 3 dni po badaniu dostaję wiadomość, że już na mnie czeka. Pierwsze co przyszło mi na myśl, to że jest coś nie tak. Ah, to moje "pozytywne myślenie". Wiem, wiem. Może i przesadzam i jestem przewrażliwiona, ale naprawdę nie umiem opanować strachu. W dodatku ta wizja potencjalnej KOLEJNEJ operacji głowy nie była budująca.
Oczywiście po pierwszym przeczytaniu wynik był dla mnie niezrozumiały. Pojechałam z nim do Doktora, który mnie operował. Rozwiał moje obawy i wątpliwości. Mam poszerzoną jedną żyłkę, a w opisie TK jest to tak medycznie opisane, że nie widziałam o co chodzi. Ja zawsze wolę się upewnić, gdy czegoś nie rozumiem.
Jak to miło i dobrze czuć taką ulgę:)! Cieszę się bardzo! Dziękuję za trzymanie kciuków i wsparcie:)
Bardzo sie ciesze, ze wszystko dobrze ;-) Na taka wiadomość czekałam :-)
OdpowiedzUsuńBuziak.
super
OdpowiedzUsuńSwietnie. Śledzę losy na bieżąco
OdpowiedzUsuńKochana, dawno mnie tu nie było, ale wiesz, że cały czas trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, po drugiej operacji mózgu już się "przyzwyczaisz", a po trzeciej... To inna bajka...
Pozdrawiam serdecznie i wiesz, że trzymam kciuczki :)
www.mojwszechswiat-maryska.blogspot.com