Witam w 2018 roku!
Mam nadzieję, że będzie lepszy niż poprzedni...
2017 mnie nie oszczędzał, ciągle pod górkę.
Jak narazie poza datą nic się nie zmieniło. Nadal jestem na skraju wytrzymałości nerwowej, w oczekiwaniu na wynik PET.
Końcem stycznia wybieram się do psychiatry, może jakieś lekkie leki pomogą mi uporać się z nerwami. Przydałoby się przewietrzyć troszkę głowę, wywalić z niej choć na chwilę te wszystkie myśli i obawy.
Ciężko się tak funkcjonuje. Ciągły stres. Życie od badania do badania, od wyniku do wyniku.
Chciałabym mieć już opis PET, a z drugiej strony tak bardzo się boję. Paraliżuje mnie ten strach. Nie wiem czego się spodziewać, mam dziwne przeczucie, że nie będzie dobrze...
Boli mnie często gardło, a wtedy od razu zakładam najgorsze.
Kto by pomyślał, że ja - zuch kobita, która już raz pokonała raka - stanie się takim słabeuszem... Tak, jestem słaba. Przyznaję się do tego. Gdzieś ta cała siła wyparowała. Pozytywne nastawienie też odeszło w siną dal.
Miałam tyle planów, marzeń...Teraz nawet nie śmiem nic planować.
Czy jeszcze kiedyś będzie normalnie?
Witaj w Nowym!!!!!! Ale właśnie musisz planować! Musisz żyć! Musisz marzyć i spełniać te marzenia! Te drobnostki! I te większe! Zdaję sobie sprawę, że to na pewno trudne... Trzymam kciuki i ściskam moooocno! Pozdrawiam, Aneta.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z psychiatrą!Myślę, że ten ,, ból duszy,, jest często gorszy od tego fizycznego. Bo jak tu stawiać wszystkiemu czoła jak psychika siada.Żyjesz w ciągłym stresie dlatego coraz trudniej zebrać Ci siły. Sama chyba nie dałabyś rady i nikt nie ma prawa od Ciebie tego wymagać.tylko nie rezygnuje z tej wizyty. Trzymam kciuki i czekam na wieści.
OdpowiedzUsuńJ.
Dzieki za ten wpis Paulinko. Jestes w moich myslach i w sercu <3 Bardzo dobrze, ze masz zamiar isc do psychiatry . Kiedy psychika siada , trudno jest wydobyc z siebie jakiekolwiek poklady energii... A od tego w koncu sa ci lekarze - aby pomoc zdrowiu psychicznemu , ktore jest tak samo wazne jak fizyczne. Trzymam kciuki za dobry wynik PETa i zycze Ci wszystkiego THE BEST ! Buziaki. Ewa.
OdpowiedzUsuńA ja sobie tak myślę, że gdyby było coś tam złego to już by do Ciebie dzwonili i kazali przyjechać szybciej niż 19. Nie wiem jak to jest mieć raka, ale wiem jak potrafi choroba psychicznie wykańczać. Non stop coś się dzieje i niby nic groźnego, ale za każdym razem się zastanawiam czy tym razem to nie jest coś złego. Pozdrawiam i trzymam kciuki oraz życzę dużo siły i zdrowia w nowym roku ;-)
OdpowiedzUsuńPiekna, madra i wrazliwa dziewczyno. Czekam na dobre wiadomosci od Ciebie. Tymczasem pamietaj, ze przytulam mocno i sciskam :)
OdpowiedzUsuńNa takie przejscia z jakimi musisz sie zmagac na codzien (badania, skany, wyniki) nie ma mocnych, grunt to nie dac sie wyprzedzic natarczywym myslom, tabletki uspakajajace, dobrze dobrane i dopasowane do tzw. stanow lekowych, przez profesjonalnego lekarza "psy", potrafia naprawde zdzialac cuda :) oraz poprawic stan psychiki, takze nawet sie nie zastanawiaj i udaj sie po nie.
OdpowiedzUsuńMocno sciskam i niech ten Nowy Rok bedzie dla Ciebie jak najlepszy!
Bedzie jeszcze normalnie Paulinko ! Mocno w to wierze ! Badz dla siebie dobra i wyrozumiala. Jestes na wojnie... Na wojnie z chorobskiem , wiec i stres olbrzymi z tego powodu. Pozdrawiam i zycze sily !
OdpowiedzUsuńWierzę i życzę Ci z calego serca,zeby bylo przepięknie i normalnie:*
OdpowiedzUsuńEj!!!
OdpowiedzUsuńPaulina! My jesteśmy silne baby. To imię tak ma ;) trzymaj się i nie poddawaj czarnym myślom.
P.S. a do psychiatry musisz pójść jak najszybciej. Będzie Ci dużo lepiej, jak zdejmiesz z siebie to wszystko i się przed kimś otworzysz. Wiem z własnego doświadczenia, że z nikim mi się tak dobrze nie gadało, jak właśnie z dobrym psychiatrą :)
także: powodzenia
p.s.2: a wynikami się nie martw, będą dobre, zobaczysz.
zobaczysz!
NORMALNIE słowo klucz
OdpowiedzUsuńNiech tak sie właśnie stanie, niech w końcu znormalnieje
trzymam kciuki za dobre wyniki, z całej siły!!
ściskam najserdeczniej
Trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę. Czekam niecierpliwie na wieści
OdpowiedzUsuńJ.
Paulinko , moje mysli sa dzis z Toba Kochana Wojowniczko ! Buziaczki <3 Twoja czytelniczka Ewa.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i czekam na dobre wieści! Ania
OdpowiedzUsuńPaulinko myślę o Tobie cały dzień! Czekam na dobre wiadomości :)
OdpowiedzUsuńJa juz wiem, ze jest dobrze! Tak sie cieszę! ((((:
OdpowiedzUsuńWiec ja takze sie ciesze z calego serducha !!!!! :)))))) Ja jeszcze nie wiem od wlascicielki bloga, ale zakladam , ze Pani Kwiatek prawde pisze :)
UsuńJa już też wiem! Cudownie :)
OdpowiedzUsuń