sobota, 7 maja 2022

...

Cześć!

W końcu się zebrałam do napisania czegoś. Choć okazało się, że nic bardzo złego się u mnie nie dzieje, to jest mi tak ciężko...

Naprawdę. Sama mam na siebie nerwy, bo stałam się ciamajdą i słabeuszem. Nawet moja Pani Doktor powiedziała, że zaczyna się o mnie martwić. Zwykle do gabinetu wchodziłam zestresowana ale z uśmiechem, a teraz ledwo zamknę za sobą drzwi, to wpadam w panikę i ryczę.

23 marca miałam znów rezonans w DCO. Wynik taki sam jak w styczniu. Nadal w tych samych miejscach (prawa strona gardła i nosogardła) utrzymuje się wzmocnienie kontrastowe. Nie ma guzów, uwypukleń itp. W opisie jest zaznaczone, że sugeruje to stan zapalny, ale konieczna jest dalsza kontrola MR.

Jak czytałam wynik to płakałam. Chyba i ze szczęścia i z rozczarowania. Cieszyłam się, że od poprzedniego rezonansu nie ma progresji, że nic tam nie urosło, ale byłam smutna, że poprawy też nie ma. 

Sformułowanie "wzmocnienie kontrastowe" bardzo źle na mnie działa. Od razu kojarzy mi się z opisem rezonansu, kiedy wykryto u mnie raka.

Tym bardziej, że od czasu operacji takie zjawisko nie występowało. Lekarze ciągle mi mówią, że nie muszę się tak zadręczać i zamartwiać, bo mocne stany zapalne też powodują, że to wzmocnienie występuje. 

Jednak jak się coś sobie nabiło do głowy, to ciężko to stamtąd wyrzucić. A ja szaleję z nerwów. Codziennie po kilka razy zaglądam sobie do buzi, ciągle mam wrażenie, że blizna w gardle zmienia wygląd, puchnie. Nie pomaga też to, że boli mnie gardło i nos. Stosuję wszystko co możliwe - różne specyfiki nawilżające błonę śluzową, piję więcej wody, siemię lniane. Ale i tak budzę się z suchym i piekącym gardłem i zawalonym nosem. Wiem, ma prawo tak być. To wszystko u mnie nie działa tak jak powinno. Mam przeszczepiony płat w gardle, nie mam śliny. Jednak ja tak bardzo bym chciała, żeby było normalnie. Żebym była spokojniejsza i nie wpadała w obłęd przy każdym bólu i pieczeniu w gardle.

2 tygodnie temu zrobiłam sobie morfologię i znów było zamartwianie, bo miałam podwyższone OB. Norma jest do 15, a ja miałam 22. I znów płacz i lament, a następnie telefon do mojej Kochanej Laryngolog z DCO, która swoim ciepłym głosem choć trochę mnie uspokoiła. Następnego dnia oczywiście poleciałam do laboratorium i zrobiłam CRP, które na szczęście było w normie. 

Czekam na termin kolejnego rezonansu, który ma być za 2-3 miesiące. Jednak do tego czasu, zjadłby mnie stres. Zarejestrowałam się na endoskopię. Byłam w czwartek i Pani Doktor nic niepokojącego nie zauważyła - brak cech wznowy. Fakt, mam podrażnioną błonę śluzową gardła i nosa oraz krtań. No i pełno glutów, jak to mówi Pani Doktor. Po badaniu wszystko dokładnie pokazała mi na monitorze, żeby mnie uspokoić. To taka wspaniała kobieta. Podziwiam ją za cierpliwość do mnie, bo już kolejny raz ledwo usiadłam na fotelu, zaczęłam płakać jak małe dziecko. Zawsze przepraszam za moje zachowanie, a ona mówi, że absolutnie nie mam za co, że  wszystko rozumie, tylko martwi się o mnie i mój stan psychiczny. Dla pewności czy nie mam żadnej bakterii Pani Doktor pobrała mi wymaz z gardła. Przepisała też leki antyrefluksowe, bo być może to jest przyczyną podrażnień w gardle. Rzeczywiście ostatnio mam bóle brzucha, zgagę, odbijanie. Oczywiście przyczyną tego może być również długotrwały stres. 

Po endoskopii jest mi ciut lżej, mam nadzieję, że ten stan potrwa dłużej niż ostatnio. 



Miałam kilka wiadomości i komentarzy, które okazują troskę i zainteresowanie mną. To bardzo miłe, dziękuję!💚

4 komentarze:

  1. Wszystkiego dobrego, to super wieści ❤️na suche gardło pomaga łyżka oliwy z oliwek , ja mam wiecznie podrażnione i rzeczywiście j dr to bardzo nieprzyjemne. Masz prawo się martwić i stresować ale! Jeśli to bardzo utrudnia Ci funkcjonowanie, to może farmakologia by się przydała? Mi pomógł brintelix. Stres w niczym nie pomaga. Ściskam mocno

    OdpowiedzUsuń
  2. Droga Paulinko! Tak sie ciesze, ze napisalas. Bardzo czesto mysle o Tobie i bardzo Ci kibicuje❤ Nie dziwi mnie Twoj strach i stres.. To normalne po tylu ciezkich doswiadczeniach i przezyciach. Jestes bardzo dzielna!❤ Sciskam mocno i zycze troche spokojniejszych mysli i jasniejszych dni. Ewa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Daj znać co u Ciebie....Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Halo, halo Paulinka jak się czujesz? Odezwij się do nas. Pozdrowionka i przytulasy przesyłam.
    Elwira

    OdpowiedzUsuń