czwartek, 7 października 2010

07 października 2010
Jakoś przeżyłam to endoskopię.Oczywiście bez płaczu się nie obeszło.Mam jakąś blokadę w stosunku do pani profesor,która wykonuje mi to badanie.Nie wiem,może dlatego że była pierwszym lekarzem,który podniósł na mnie głos.Wręcz krzyczała na mnie,przy ubiegłym badaniu.To nie jest moja wina,że tak bardzo ciągnie mnie przy tym na wymioty.
Dzisiaj też tak mnie bolał przełyk.Weszłam do gabinetu,usiadłam na krześle i od razu łzy w oczach.Nie mogłam ich zatrzymać.Wierzę,że w koncu kiedyś minie ta niechęć.
Po wielkim placzu i bólu endoskopia wyszła dobrze,więc super.
Codziennie biorę po pół tabletki EUTHYROX 25.Jeszcze nie przytyłam,na szczęście.Boli mnie tylko po nich głowa,i chwilowo czuję się tak jakbym spała.Zobaczymy co się będzie działo później,to dopiero kilka dni.

Pauliśka. (16:45)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz