niedziela, 28 listopada 2010

28 listopada 2010
Wczoraj minął rok od smierci mojej babci.Wczoraj miała by urodziny.Po prostu paradoks-umrzeć w swoje urodziny...
Tak bardzo mi jej brakuje.Moja kochana Babcia,dla  której zawsze byłam oczkiem w głowie.Zawsze potrafiła pomóc,pocieszyć.Tak bardzo ją kocham.

We wtorek minie rok jak nie ma Adasia.To już rok.
Chyba nigdy sie z tym nie pogodzę,zawsze będę uważała że to cholernie niesprawiedliwe.

Kochany,uśmiechnięty Adaś...Nigdy nie zapomnę.


Tęsknię za Wami Aniołki...


Jak ja nie lubię listopada!

  
Pauliśka. (08:37)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz