25 listopada 2010
Jestem
zmęczona,bardzo.Wyjechałam o 7 rano a wróciłam o 18.A ile się na
chodziłam dziś,to tylko wiedzą moje biedne nóżki.Najpierw wizyta u pani
endokrynolog.Znalezienie tego szpitala,i pani dr też zajęło troszkę
czasu.O dziwo,zostałam przyjęta jako pierwsza,pani była bardzo
sympatyczna.Zwiększamy dawkę EUTHYROXU-tzn.raz pół,raz cała
tabletka.Kolejna wyprawa-na ul.Bujwida,na tą moją onkologię.Chyba już
zawszę będę mówiła o tej klinice,że jest 'moja'.Pobrali mi
krew,przebadali,pooglądali.Spotkałam kilka znajomych osób,w tym
Beatkę,która jest już po przeszczepie szpiku i ma się całkiem dobrze,co
bardzo mnie cieszy.Wszyscy lekarze byli dla mnie tacy milusi,miodzio po
prostu.Aż się zdziwiłam.Usłyszałam takie komplementy,że aż rumieńców
dostałam ;) Pogadałam z paniami salowymi i pielęgniarkami,panią
psycholog,a nawet panem informatykiem.Najbardziej zaskoczona byłam
zachowaniem siostry oddziałowej,za którą mówiąc szczerze średnio
przepadałam.Tak mi dziś słodziła,ze szok.Kilka razy do mnie
podchodziła,pytała o szkołę,samopoczucie,plany na przyszłość i
powtarzała że pięknie wyglądam.Hmmm...
Zeszło mi tam dużo czasu,ale wypytałam moją panią doktor o wszystko co mnie ciekawiło.
Trochę się zesmuciłam.W marcu kończę 18 lat i będę musiała pisać do NFZ,o pozostawienie mnie w klinice dziecięcej.Myślałam,że każdy taki wniosek rozpatrują pozytywnie,ale niestety często odmawiają.I mogę zostać przeniesiona do DCO na Hirszfelda.Tam mieli więcej przypadków takiej choroby jak moja,a na Bujwida byłam unikatem.Zobaczymy jak to będzie.Wolałabym zostać na Bujwida,tam znam wszystkich lekarzy,pielęgniarki...
W DCO tez dziś byłam-wycieczka full wypas.Pani dr,która prowadziła mnie podczas radioterapii załatwi mi tam laryngologa,co mnie cieszy.Byłam kiedyś u tej pani laryngolog i jest bardzo miła.Bo u mnie w rejonie,to pożal się Boże...zero podejścia do pacjenta.
No więc sobie pozwiedzałam dzisiaj.
Fajnie tak usłyszeć,że tak wiele osób cieszy się z mojego szczęścia,z tego że wygrałam...;)
Wysyłamy SMS o treści NADZIEJA na numer 72165. (2,44 z VAT)
niech w koncu wybudują tym dzieciaczkom nową,nowoczesną klinikę.
Zeszło mi tam dużo czasu,ale wypytałam moją panią doktor o wszystko co mnie ciekawiło.
Trochę się zesmuciłam.W marcu kończę 18 lat i będę musiała pisać do NFZ,o pozostawienie mnie w klinice dziecięcej.Myślałam,że każdy taki wniosek rozpatrują pozytywnie,ale niestety często odmawiają.I mogę zostać przeniesiona do DCO na Hirszfelda.Tam mieli więcej przypadków takiej choroby jak moja,a na Bujwida byłam unikatem.Zobaczymy jak to będzie.Wolałabym zostać na Bujwida,tam znam wszystkich lekarzy,pielęgniarki...
W DCO tez dziś byłam-wycieczka full wypas.Pani dr,która prowadziła mnie podczas radioterapii załatwi mi tam laryngologa,co mnie cieszy.Byłam kiedyś u tej pani laryngolog i jest bardzo miła.Bo u mnie w rejonie,to pożal się Boże...zero podejścia do pacjenta.
No więc sobie pozwiedzałam dzisiaj.
Fajnie tak usłyszeć,że tak wiele osób cieszy się z mojego szczęścia,z tego że wygrałam...;)
Wysyłamy SMS o treści NADZIEJA na numer 72165. (2,44 z VAT)
niech w koncu wybudują tym dzieciaczkom nową,nowoczesną klinikę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz