wtorek, 4 stycznia 2011

04 stycznia 2011
No i mamy nowy rok.Oby był dobry,i nie przyniósł niemiłych przeżyć.
Jak ja się rozleniwiłam przez te dni wolnego!po prostu coś okropnego.Mam taki problem z wstawaniem rano z łóżka przed 6.I teraz znów czwartek,piątek,sobota i niedziela wolne i znów wyjdę z tej 'wprawy'.
Na dworze zimno,mroźno i ślisko.Tak bardzo chcę wiosnę  i  słonko!
W szkole jak zawsze młynek-masa sprawdzianów do napisania,ach ciężko.
W piątek kończę branie antybiotyków,z czego się bardzo cieszę.Zostanie tylko jedna buteleczka syropu przeciwgrzybiczego.Od kilku dni piję codziennie siemie lniane,i powoli przyzwyczajam się do jego specyficznego smaku.No i rzeczywiście jakoś tak po nim jest lepiej w buzi.

Chyba sobie wykrakałam,że ten rok będzie lepszy-jakoś lepiej się czuję,nie boli mnie tak często głowa i gardło.Gdyby jeszcze wyszło ze mnie lenistwo nagromadzone przez święta byłoby cudownie:)!
Pauliśka. (16:49)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz