czwartek, 2 lipca 2009

02 lipca 2009
Choroba zmieniła mój wygląd,rzecz jasna.Ale charakter w pewnym sensie też.Czuję że jestem inna niż wczesniej.Zrozumiałam,że są rzeczy ważniejsze niż wylansowanie się na mega odjechaną osobkę,którą każdy 'lubi',za to że udaje kogoś kim tak naprawdę nie jest.Chwalenie się zaliczonymi kolesiami i imprezami,po których się nic nie pamięta.Taki styl życia to nie dla mnie.Niewiem,może zmądrzałam,dorosłam.?Po prostu wydaje mi się,że zmienił się nie co mój pogląd na świat,na życie.Większą wagę przywiązuję do rodziny,z którą wcześniej żyłam w średnich stosunkach,ciągle pyskowałam do rodziców...nie dostrzegałam tego że oni się o mnie martwią i chcą dla mnie jak najlepiej.Czasem sprawiałam mamie taką przykrość,że często w nocy przez to plakałam bo było mi wstyd.A moja mama jest taka kochana.Szkoda ze dopiero teraz to dostrzegłam.Cóż,człowiek uczy się na błędach...Ja już tych błędów nie popełnię.Nie będę taka jak kiedyś.Będę lepsza.A przynajmniej będę się starać.
Nauczyłam się cieszyć drobiazgami,w małych rzeczach dostrzegać coś wyjątkowego...
Pauliśka. (16:26)
1 komentarz...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz