środa, 3 czerwca 2009

03 czerwca 2009
boli...
od poniedziałku masakrycznie boli buzia-radioterapia daje się we znaki.Mam opuchnięty język i gardło,obrzęki w całej buzi...nie mogę prawie jeść i pić bo okropnie boli.Tramal i ketonal co dwie godziny nie pomogły,dzisiaj dostałam plaster z morfiną.Trochę mniej boli...najważniejsze to to żebym nie cierpiała bo walcząc 24 na dobę z bólem,nie będę miala na nic siły.A muszę mieć silę!muszę walczyć!Ja muszę rządzić tym rakiem a nie on mną.!


i wiem że mi się uda!

mam obok wspaniałych ludzi.kocham was-dziękuję.
Pauliśka. (20:26)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz