środa, 7 kwietnia 2010

06 kwietnia 2010
No i święta się skończyły.W sumie to wcale ich nie czułam.Ale przynajmniej miałam okazję spotkać się z kochaną ciocią.Dziś morfologia i kreatynina.No i wyszło dobrze.A jutro do Wrocławia na rezonans.Taaak,znów miesiąc czekania na wynik,miesiąc nerwów i stresu.
No ale trudno.Chociaż i tak wiem,że będzie dobrze,bo musi tak być,to i tak się denerwuję czekając na wynik.
W sumie to dobrze się składa,że mam ten rezonans jutro w szpitalu,gdzie miałam radioterapię.Będę mogła zadać kilka pytań tamtejszej Pani Doktor.Przede wszystkim muszę zapytać o sprawy z zębami,czy mogę je już leczyć kanałowo...

Ogólnie mam po tych świętach wielkiego lenia,nic mi się nie chce.
Pauliśka. (18:14)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz