niedziela, 13 lutego 2011

13 lutego 2011
Od jutra mam ferie!sialala! spanie do 10 huraaa!
Muszę przez te krótkie dwa tygodnie przeczytać Lalkę,nauczyć się materiału z PO z całego roku,nauczyć się na zaległy sprawdzian z historii i geografii.Dużo...nie wiem czy dam radę.Ale się postaram.Przeziębienie mi nie odpuszcza.Kiedy ten wstrętny kaszel i katar da mi spokój?Do bólu gardła już się przyzwyczaiłam,bo boli mnie niemal cały czas.No ale z tym katarem i kaszlem to tak niekomfortowo.Ostatnio z rana mam tak bardzo sucho w buzi jak nigdy wcześniej.Nie wiem czemu.
16 albo 17 jadę ostatni raz na Bujwida.Już czuję jaki będę miała wtedy humor.
Niedługo marzec,więc zbliża się moje ' ulubione ' badanie,czyli jakże wspaniała i cudowna  endoskopia.Tym razem jak będę jechała na nią,to muszę zabrać mleczko do demakijażu,kredkę do oczu i tusz.W końcu łzy rozmazują makijaż...Mam nadzieję,że przynajmniej mnie przebadają i obejrzą na Bujwida,bo coś mnie szyja boli.W tym tygodniu będę miała wynik z rezonansu kręgosłupa.Oby niczego ciekawego tam nie znaleźli.


Ach...A 27.02 Adaś miałby urodziny...Byłby zdrowy i szczęśliwy.Cieszył by się życiem.
Pauliśka. (22:14)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz