czwartek, 22 września 2011

22 września 2011
Wielki stres,jeszcze większy strach i jeszcze większa niepewność.Jutro ENDOSKOPIA.Proszę trzymać kciuki,żeby nie skończyła się tak jak ostatnia.Jak znów będę miała podejrzenie nawrotu to nerwowo tego nie przeżyję!
Wiem.Powinnam być pozytywnie nastawiona,czarne myśli odsunąć daleko,daleko.Nie umiem.Nie teraz.Nie po ostatnim razie.Mam zbyt zrytą psychikę po tych poprzednich endoskopiach.Wpadam w panikę nawet przy rutynowym zajrzeniem do gardła.A co dopiero jak ktoś mi wpierdzieli wężyka z kamerką...Bleee.
Kurde mać!


Pauliśka. (20:2

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz