czwartek, 19 kwietnia 2012

19 kwietnia 2012
W ramach odstresowania się,zrelaksowania i poprawienia humoru, męcząc się z bólem zęba obejrzałam moją ulubioną polską komedię- Kogel-Mogel:))
Większość tekstów z tego filmu znam na pamięć,oglądałam dużo razy a nadal to lubię :)

"-Marycha.
-Katarzyna.
-Marycha,pali maryche!!
-Jezus Maria jaką Maryche nic nie wiem!!
-życia nie znasz-Marycha to marihuana-dziecku też pewnie daje
-a nie mówił,że śni mu się coś dziwnego po nocach?
-mówił,mówił że śnił mu sie jakis stwór z kosmosu co ma wyłupiaste oczy i świecący palec i żeby mu takiego kupić.
-jasne wizje narkotyczne,trudna sprawa jeśli dziecko się już przyzwyczaiło.... "
 haha:))

"- To ilu będzie gości ??
- Kameralnie 150
- No pewnie.. te huczne śluby to już przeżytek"

"Ale ten Staszek jest nowoczesny
Podobno cały samochód coca coli z miasta przywiózł."  :)

"- Jak mama tak będzie lamentować, to nigdy za mąż nie wyjdę!
- Matko Święta! Starą panną chcesz zostać?! Taki wstyd! "

" stryjeczny wuj szwagra mego drugiego męża" :)

"...bo on ma ten no horyzont, holswagen i motor eM Zete ma..." :D

"- ale ja go nie kocham
- a to nawet i lepiej bo od tej miłości to człowiek to całkiem głupieje"

Pauliśka. (18:48)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz