sobota, 6 marca 2010

05 marca 2010
     Dlaczego umiera coraz więcej osób?w dodatku młodych osób,przed którymi całe życie stało otworem?Cóż,wiem że mogę tylko sama sobie zadawać pytanie 'Dlaczego?',ale tak na prawdę nikt nie zna na nie odpowiedzi...Niektórzy tłumaczą to sobie słowami "Bóg tak chciał'.Gdy to słyszę,nasuwa mi się pytanie : A czy Bóg jest sprawiedliwy?
       To takie przykre dowiedzieć się o czyjejś śmierci.A szczególnie o śmierci kogoś,z kim jechało się na tzw. 'jednym wózku'.Kogoś,kto zmagał się z takimi samymi problemami,i toczył taką samą walkę.wczoraj dowiedziałam się,że zmarła moja koleżanka z kliniki.Młodsza o rok ode mnie.Gosia-uśmiechnięta,wesoła nastolatka,mająca plany na przyszłość i nadzieję na to,ze pokona tą cholerną chorobę...Nie mogłam uwierzyć,jak weszłam na jej profil na słynnej naszej-klasie,i przeczytałam komentarze typu 'na zawsze w naszej pamięci...' Kompletnie mnie zamurowało,i nie mogłam przez kilka minut nawet nic powiedzieć...To takie przykre...
Gosiu,tak mi smutno...[*]

         A ja,hm...źle na mnie wpływa ta marcowa,zmienna pogoda.Od wczoraj źle się czuję.Lekarka kazała leżeć w łóżku+paracetamol i witaminki.Więc stosuję się do tych zaleceń,i wygrzewam się w łóżeczku,razem z książka...
Pauliśka. (14:57)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz