czwartek, 9 lipca 2009

09 lipca 2009
w domu mam drugi szpital-leżę cały czas,jestem slaba...lekarz mówił że tak będzie a ja nie wierzyłam...ech jutro do Wrocławia na przepłukanie broviaca.Pewnie znów się wymęczę podróżą-tak to jest jak się ma cholerną chorobę lokomocyjną na którą nawet tabletki nie działają.Mam nadzieję że mnie nie zostawi na oddziale...Było by ok,gdyby mnie buzia nie bolała...a mnie boli nawet jak piję i przełykam ślinę-o jedzeniu nie wspomnę;/
tak to już jest z tą chorobą,trzeba nauczyć się z nią żyć.Z nią i ze świadomością że raz jest dobrze a raz źle.
W sumie to ten etap przeszłam tak dobrze że lekarze aż się dziwili.Nawet ani razu nie wymiotowałam choć biorę chemię która jest bardzo 'wymiotna'.No więc teraz się gorzej czuje ale mam nadzieję że mi to niedługo przejdzie.
Pauliśka. (13:15)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz