Mój luz i pozytywne nastawienie do jutrzejszej endoskopii wyparowało...Boję się coraz bardziej.
W dodatku trzęsę się cała. Gorąca herbatka z cytryną i ciepły koc nie pomaga.
Oby przetrwać jutrzejszy dzień, oby się zakończył uśmiechem na twarzy. Trzymajcie kciuki. Boję się.
Kochana, nie bój się. Wszystko będzie dobrze!
OdpowiedzUsuńMocno trzymam kciuki i wierzę, że będzie dobrze!
Głowa do góry!!!
Przecież z góry wiadomo jaki będzie wynik- innej możliwości poza bardzo dobrym- nie ma.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Nie bój się Koteczku....:)
OdpowiedzUsuńTylko jedna opcja wchodzi w grę, ale kciuki trzymam na wszelki wypadek <3