wtorek, 11 października 2016

Strach.

W czwartek jadę na rezonans. Boję się bardzo. Boli mnie coraz częściej głowa, a to powoduje napływ negatywnych myśli i obaw. Dziś już mam problemy żołądkowe. Nie wiem czy to czasami nie ze stresu. Nawet nie chcę myśleć o tych kilkunastu dniach oczekiwania na wynik...Chyba zwariuję.
Jakoś tak ostatnio wszystko znów pod górkę. Jestem ciągle zmęczona, zdenerwowana, słaba. Robiłam kreatyninę,bo jest potrzebna do rezonansu. Przy okazji zrobiłam morfologię. Tyle czasu brałam duże dawki żelaza, witaminy C, B,kwas foliowy. A hemoglobina 10,5. Płytki podwyższone. Martwi mnie to.

Trzymajcie kciuki w czwartek.

9 komentarzy: